Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Gleba, ślizg, dzwon... Nasze zdarzenia, jak się zachować
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna » Bezpieczeństwo, akcesoria, ciuchy ochronne Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Gleba, ślizg, dzwon... Nasze zdarzenia, jak się zachować
Autor Wiadomość
Gość







Post Gleba, ślizg, dzwon... Nasze zdarzenia, jak się zachować
Wypadek! Co zrobić po: [link widoczny dla zalogowanych]
Co poszło nie tak, jakich błędów nie popełniać? (filmiki): [link widoczny dla zalogowanych]

Rozpoczynam nowy wątek, nasze wypadki, ślizgi itp.

To może zacznę.
Miałem raz ślizg. Gdy glebłem i walnąłem czachą o asfalt to kask się nie nadawał do ponownego użytku. Ślizg był niezamierzony, kobieta około 70 wyszła mi z za autobusu z wnuczkiem w wózku. Nie jechałem szybko, jakieś 80km, pisk opon, wycelowałem w babcię, i wtedy dopiero padłem. Gdybym się położył wcześniej, prawdopodobnie ściąłbym i babcię i wnuczka. W ślizgu przejechałem jeszcze jakieś 15 metrów.

Dziecku nic się nie stało, wózek się tylko przewrócił, babcia wstrząśnienie mózgu, złamany nadgarstek i podejrzenie pęknięcia miednicy. Całe szczęście skończyło się na podejrzeniu, miała tylko stłuczenia. Uderzenie było dość mocne, można by to nawet zaliczyć jako dzwon, bo babcia przefikołkowała nade mną a ja pogiąłem lagi. Tak czy inaczej znalazłem się w szpitalu z wstrząśnieniem mózgu.

Bardzo ważne żeby mieć odpowiednie ciuchy, dobrze spasowane, wygodne i bezpieczne. W żadnym wypadku nie jeździć "na wieśniaka" czyli np w koszulce i krótkich spodenkach, a do tego w odpiętym kasku, albo wręcz bez. Na pewno kask mi uratował życie, bo przyjął uderzenie i się "właściwie zgniótł". Na pewno gdybym jechał bez kasku to bym tego nie przeżył. Co prawda gleba glebie nierówna, ważne jest wiedzieć jak się zachować, trochę nas uczono jak spadać z motocykla kiedy jeździłem na wirażowej, ale to były raczej dawne czasy.

Lubię docisnąć, kocham uczucie gdy motor ucieka spod tyłka, ale nauczyłem się stosować zasadę ograniczonego zaufania, i do innych urzytkowników drogi jak również do siebie.
Pon 14:49, 01 Lut 2010
dzikiwodzu
Natręt gaduła



Dołączył: 14 Gru 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Gniezno
Płeć: Mężczyzna

Post
jakiś tydzień temu miałem podobny wypadek. Z tym że samochodem. Jechałem z dziewczyną ok godziny 18 (jak w nocy). Z naprzeciwka na drodze zatrzymał się autobus i z za niego na drogę wyskoczyła kobieta ok 50 lat. Miała szczęście że ją zobaczyłem, odbiłem na lewy pas ominąłem ją i wróciłem z powrotem na prawy pas, niestety samochód załapał pobocza i wleciałem do rowu. jechałem ok 100km/h a droga była biała. W trakcie jak ją ominąłem usłyszałem stuknięcie i bałem się że po nodze dostała. Okazało się że miała reklamówkę i to w nią trafiłem. Ja wylądowałem w rowie. Amory poszły się je...ć. A Babka narobiła szumu chociaż to jej wina. Na koniec najlepsze. Jak siedziałem w tym rowie zatrzymało się dwóch gości. Wysiedli, przywitali się ze mną jak z dobrym znajomym chociaż nie wiedziałem kim są, wyciągneli mnie z rowu renówką 19 w której tłumik ciągnęli po aswalcie. Okazało się że obaj byli "na gazie".

Miałem Jakieś 7 lat temu glebę na Romecie Mińsku. Tyle że za duża prędkość i za szybko skęciłem kierownicą. Kilka siniakówWesoly

Cytat:
Lubię docisnąć, kocham uczucie gdy motor ucieka spod tyłka, ale nauczyłem się stosować zasadę ograniczonego zaufania, i do innych urzytkowników drogi jak również do siebie.

Święte słowa


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:39, 01 Lut 2010 Zobacz profil autora
Qbus88
król szos



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

Post
Więc i ja zaliczyłem pierwszego szlifa;/ na szczęście nikt nie ucierpiał. Kilka dni temu, wracając z dlugiego weekendu z zakopanego (już miałem większą połowę drogi za sobą), jechałem przez jakieś małe miasteczko. Z tego względu, że nie znałem dobrze drogi a wchodziłem na łuku w zakręt to jechałem ok 30km/h i w ostatnim momencie zobaczyłem, że najeżdzam na jakąś długą plamę, która była na całym łuku. w pierwszym momencie czuje, że mi ucieka dupa na bok ale wyratowałem i wyprostowałem, ale od razu znowu poleciała i motor poszedł bokiem i poleciał jeszcze kilka dobrych metrów sam... Jechałem z dziewczyną i ona troche sobie ubiła kolano a ja lewy bok. Muszę powiedzieć, że głównie nas uratowały boczne torby (bo były troche napakowane i motor się na nich wspar i nas nie przygniótł) no i oczywiście ciuchy (trochę but przetarty, oraz przetarta rękawica od wewnętrznej strony i przetarte kostki). Torby uratowały też motorek, bo tylko troche przednie owiewki sie przerysowały i lewy dekielek, aż się zrobiła mała dziurka i jak stał bokiem to olej kapał, ale jakos do domu dojechałem. Od razu jak wpadliśmy to przybiegło dwóch chłopaczków nam pomóc i właśnie mówili, że jakieś 30 minut wcześniej jechał jakiś tir i mu ku*ewsko ciekło, poźniej po drodze widziałem jeszcze jedną plamę... Po prostu brak słów na te nasze drogi;/
akurat wtedy troche kilometrow zrobiłem i nie powiem, bo różnie się jechało, a pogoda też chwilami niezbyt dopisywała, a tutaj takie rzeczy przy tak małej prędkości a do tego przy ostrożnej i uważnej jeździe na tym odcinku, ale najważniejsze, że nam nic się nie stało i wyszliśmy cało... Zdjęcia wrzuce do galeri


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:13, 06 Maj 2010 Zobacz profil autora
bluk
Pytacz



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Jasło
Płeć: Mężczyzna

Post
to właśnie najbardziej boli, że stało się to przy małej prędkości i ostrożnej jeździe,
jest takie powiedzenie że motocykliści dzielą się na tych którzy zaliczyli szlifa lub dopiero go zaliczą
oby były tylko szlify a nie poważne dzwony


Post został pochwalony 0 razy
Pią 7:47, 07 Maj 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
wiem, że to zawsze stres ale od takiej plamy oleju i jak byli świadkowie, że jechałeś 30km/h to wzywać trzeba policję nie ruszając motocykla. Spiszą notatkę porobią zdjęcia no i odszkodowanie od ZDM. Wielu o tym zapomina w stresie. Starajmy się o tym pamietać, że tam gdzie jedziemy poprawnie i ostrożnie a mimo to plama oleju nas wywraca lub zamieć piaskowa z budowy to dzwonimy na policję.
Pią 8:14, 07 Maj 2010
Qbus88
król szos



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

Post
Wiem Przemo, że powinienem tak zrobić, nawet się zastanawiałem nad tym (w sumie błąd że tego nie zrobiłem) ale już było troche późno, bo było to przed 19, a do domu miałem jeszcze dobre 140km i nie miałem zbytnio czasu, bo pogoda nie dopisywała i czekała mnie droga przez serpentyny (ponoć największe w Polsce), gdzie była mgła że 30/h to średnia prędkość... Jakby policja była to trochę czasu by mi tam na pewno zeszło, ale posprawdzałem motor, czy wszystko działa i ze względu, że nie był, aż w takim złym stanie ruszyłem do domu, poza tym nie chciałem stresować dziewczyny policja bo i tak sie trochę nastraszyłaMruga.
A świadków miałem i nawet na to, że z tira ciekło bo dwóch chłopaczków co mi pomogli siedzieli tam na ławeczce... Nawet sami mówili, że się zdziwili bo dosyć powoli jechałem...
Cóż człowiek się uczy z każdym dniem i nabiera doświadczenia.
Myśle, że jakbym miał czas to bym jeszcze kopną w owiewke, żeby trochę pękła i na pewno bym zadzwonił na policje.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:32, 07 Maj 2010 Zobacz profil autora
niunia i oli
Pytacz



Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wrocław/Barcin
Płeć: Mężczyzna

Post
No to ja dodam swój przypadek.
Jakieś 4 tygodnie temu jadę z żoną do domku z miasta. Korki i takie tam więc jadę prawie po osi jezdni prędkością patrolową (może z 20km/h). W pewnym momencie zrobiła się dziwna luka pomiędzy samochodami przede mną więc hebel i stoję na osi jezdni i czekam na to co się stanie a tu z luki jak nie wystrzeli golf 2 i łup mi w koło.
Na szczęście ja stałem a koleś nie zdążył się rozpędzić i wyhamował trochę.
Moto na lewy bok się przechyliło ale utrzymałem resztkami sił.
Mi i żonie nic się nie stało a moto miało kierę krzywo (na szczęście lagi proste) błotnik porysowany i rysa na czaszy.
Gość z golfa (jakieś 40 lat) strasznie przeżywał czy nic się nam nie stało.
Ogólnie skończyło się na regulacji osiowości kół na laserze i delikatnej polerce błotnika.
Pozdro i życzę tyle samo powrotów co wyjazdówWesoly


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:01, 27 Maj 2011 Zobacz profil autora
krzys51
Natręt gaduła



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Czytam ,czytam i widzę ,że koledzy są bardzo bogaci. Wypisywanie jak to mało zapłacił za OC W podpisie mam miałeś wypadek zadzwoń-jest nr.telefonu nic to nie kosztuje,a zapytać się można chyba,że trzeba wydać na telefon i to blokuje. W każdym przypadku w jakiś sposób komuś się coś należy-należało. Ale nie chcę mi sssię już pisać Wsciekly W mur


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:10, 28 Maj 2011 Zobacz profil autora
niunia i oli
Pytacz



Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wrocław/Barcin
Płeć: Mężczyzna

Post
krzys51 napisał:
Czytam ,czytam i widzę ,że koledzy są bardzo bogaci. Wypisywanie jak to mało zapłacił za OC W podpisie mam miałeś wypadek zadzwoń-jest nr.telefonu nic to nie kosztuje,a zapytać się można chyba,że trzeba wydać na telefon i to blokuje. W każdym przypadku w jakiś sposób komuś się coś należy-należało. Ale nie chcę mi sssię już pisać Wsciekly W mur


Krzychu może i się należało ale w tym przypadku to nie było wielkiej szkody. Poza tym był pretekst żeby dać do regulacji gaziory.
Jak będę miał bardziej szkodową sytuację to na 100% zadzwonię i to nie tylko z motocyklem:)

PS: Obyśmy tylko takie sytuacje mieli !!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:25, 28 Maj 2011 Zobacz profil autora
Qbus88
król szos



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

Post
krzys51 napisał:
Czytam ,czytam i widzę ,że koledzy są bardzo bogaci. Wypisywanie jak to mało zapłacił za OC W podpisie mam miałeś wypadek zadzwoń-jest nr.telefonu nic to nie kosztuje,a zapytać się można chyba,że trzeba wydać na telefon i to blokuje. W każdym przypadku w jakiś sposób komuś się coś należy-należało. Ale nie chcę mi sssię już pisać Wsciekly W mur


a jak ja miałem to jeszcze w opisie nie było JezykJezyk


Post został pochwalony 0 razy
Nie 0:48, 29 Maj 2011 Zobacz profil autora
krzys51
Natręt gaduła



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Qbus88 -a jak ja miałem to jeszcze w opisie nie było
NO TAK



PostWysłany: Sob 19:57, 14 Sie 2010
[link widoczny dla zalogowanych]
Firma zajmuję się uzyskaniem zadośćuczynienia z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku.
Macie pytania proszę pisać na
[link widoczny dla zalogowanych]
_________________
Miałeś wypadek napisz [link widoczny dla zalogowanych]
lub dzwoń 501629877
EuCO
zzr 1100 r96



Wsciekly
PostWysłany: Wto 21:12, 20 Lip 2010
Witam wszystkich forumowiczów.Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem ZZR 1100 z 96r.Z której jestem bardzo zadowolony.
Widzę,że mogę pomóc.Jest to mój pierwszy post na tym forum i niestety lub stety po wypadkach mogę pomóc w uzyskaniu zadość uczynienia czy odszkodowania za utracone zdrowie z ubezpieczenia OC sprawcy.Jestem doradcą klienta EuCO
Jeżeli Macie pytania śmiało na pw.


Dodam tel.w sieci Era 608730700

Laughing
Wprowadziliśmy nowy produkt :szkody rzeczowe możliwość uzyskania po weryfikacji dodatkowych pieniędzy za rozbity pojazd w okresie do 3 lat wstecz (pojazdu o wartości po wyżej 20 tyś) i utrata wartości rynkowej (pojazdy o wartości po wyżej 50 tyś)
Nawet TIR-y
Zabanowany


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez krzys51 dnia Nie 8:49, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nie 8:46, 29 Maj 2011 Zobacz profil autora
arturbruder
Natręt gaduła



Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Czytam wasze posty i przypomniała mi się śmieszna historia . Miałem jakieś 15 lat , byłem posiadaczem fioletowej Jawy 350 Twin Sport . Był to mój pierwszy motor podpadający pod kat A (prawa jazdy) . Jeździłem wzdłuż starych glinianek , tuż przy krawędzi zalanego wyrobiska ( tak przebiegała droga ) . Zatrzymałem się aby zabrać kolegę. Wsiadł ja wrzuciłem jedynkę i próbowałem ruszyć ale motor mimo iż miał wrzucony bieg stał w miejscu . Myślę sobie co się dzieje , puściłem sprzęgło a motocykl nie jedzie . Przez cały ten czas miałem nogę na stopce zmiany biegów w pozycji 1 . Bieg był faktycznie wrzucony , gazowałem i w pewnym momencie zdjąłem nogę ze stopki zmiany biegów . Motocykl stanął dęba , kumpel spadł , a ja przejechałem jeszcze z 10m i widząc że krawędź się zbliża zeskoczyłem pociągając za sobą kierownice . Przewrócił się na bok i szorując bokiem spadł ze skarpy do stawu (jakieś 2 m wysokości do tafli wody) . Motor wbił się w glinę ale go wyciągneliśmy . Niestety nie nadawał się po tym do dalszej eksploatacji . Kto wie dlaczego tak się stało ? Ja dowiedziałem się od kolegi dnia następnego . W Jawie lub CZ-cie kopka jest jednocześnie dźwignią zmiany biegów . Ma wbudowany mechanizm który działa tak samo jak klamka sprzęgła w motocyklu . Nie trzeba korzystać ze sprzęgła w ręce ponieważ stopka działa tak że im bardziej ją popuścimy po wrzuceniu biegu tym większe uzyskamy wsprzęglenie (teraz już sam tego nie rozumiem ale piszę dalej) . Ja o tym nie wiedziałem mimo że miałem już motor parę dni . Jak sobie to przypominam to zawsze chce mi się śmiać Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez arturbruder dnia Śro 18:20, 01 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Śro 18:19, 01 Cze 2011 Zobacz profil autora
krzys51
Natręt gaduła



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Ano Jawy 350 tak miały.Miałem takką nówkę z e sklepu czerwoną -były czerwone i czarne 1989r.Więc pomalowałem na zielono. I miała swój wdzięk.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:25, 01 Cze 2011 Zobacz profil autora
deamon85
Pytacz



Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

Post
Tez mialem jawe 350TS...Miala ona polautomatyczne sprzeglo, dlatego trzeba bylo zdjac noge ze stopki bo inaczej puszczenie klamki nic nie dalo Wesoly...Oczywiscie stalo mi sie to samo co Tobie, jak o tym nie wiedzialem, z tym ze usiedzialem na moto. Mialem podobnie 15-16 lat i to byl moj pierwszy lot na gumie moze z 2 metry:D...przerazenie i adrenalina maksymalne...rozdziawione paszcze kolegow jak i moja - widok bezcenny:D
"To tym tak mozna?!?!?!"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez deamon85 dnia Pią 12:49, 03 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pią 12:47, 03 Cze 2011 Zobacz profil autora
mikrus193
król autostrad



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska taka pikna
Płeć: Mężczyzna

Post
a kto nie miał JAVY 350 ja aż ich ze 6 miałem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mikrus193 dnia Pią 13:16, 03 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Pią 13:15, 03 Cze 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna » Bezpieczeństwo, akcesoria, ciuchy ochronne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin