Gleba, ślizg, dzwon... Nasze zdarzenia, jak się zachować

Ja nie miałem bo miałem MZ 250 Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Tez zacny sprzęt kaskaderski... Mruga

Post został pochwalony 0 razy

Moja ZZR-a zakończyła chyba dzisiaj przedwcześnie żywot Smutny

Chciałem rozruszać trochę silnik i wyjechałem na krótką wycieczkę. Wiem że jest zimno i takie tam , ale na ulicy nie było śniegu . Stwierdziłem więc że nic się nie stanie ja się kawałek przejadę. I to chyba był mój błąd , bo w motocyklu do wymiany jest teraz lewy dekiel, czacha, prawa przednia tarcza hamulcowa, lampa przednia, pług, szyba , zegary , wypełninie czachy, lewy i prawy przedni kierunkowskaz, dźwignia zmiany biegów i przedni błotnik. Może jeszcze o czymś zapomniałem. Nie wiem czy jest sens to jeszcze naprawiać. Motor jest prosty, zawieszenie też, reszta elementów z wyjątkiem lewego wypełnienia siedzenia (które jest poobdzierane) jest nienaruszona , ale wydaje mi się że zakup tych części to chyba za duży wydatek. Ile muszę włożyć w ten motor aby znów jeździł?

Może ktos z forumowiczów ma takie cześci do ZZR 600 D 1990r ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez arturbruder dnia Czw 21:22, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy

Kolego moim zdaniem to nie ma sensu tego naprawiać nie opłaci się.Jakby to był jakiś młodszy rocznik to można by się zastanowić, a tak to trochę kicha, ale rób jak uważasz.Pozdro

Post został pochwalony 0 razy

Ale masakra ... ale "jak roz to roz" i oczywiście AC nieopłacone?
Nie to żebym namawiał do oszustwa ale ja bym załatwił jakieś auto na podkładkę...
Współczuje koledze

	raju napisał:
	Ale masakra ... ale "jak roz to roz" i oczywiście AC nieopłacone?

Nie ma firmy która sprzeda Ci AC na 22 letni motocykl a jak już to w zaporowej cenie, takiej, że roczna składka wystarczy na naprawę po dwóch średnich ślizgach.

Post został pochwalony 0 razy

No nie zwróciłem uwagi, że to '90 rocznik no to zostaje jedna opcja żeby jakoś z tego wyjść

Nie powiem żebym się nie roześmiał jak przeczytałem o tej glebie Wesoly

Co nie zmienia faktu ze i tak szkoda sprzętu. Opisałeś straty motoru , a co z tobą jakieś straty na zdrowiu ?

Post został pochwalony 0 razy

Wiem że to śmieszne Wesoly

Jak sobie to teraz przypominam to też chce mi się śmiać. Co do zdrowia to miałem szczęście i skończyło się na potłuczeniach.

Post został pochwalony 0 razy

Ludzie tez pewnie mieli ubaw, waryjat na moturze zimą Jezyk

Dobrze, ze Ty cały.....

Post został pochwalony 0 razy

Opisz jak to się stało, strasznie mnie to ciekawi. Najważniejsze że ty cały, pospawaj pokrywe, kup na allegro tarcze za 100-200pln i lampe za 300 pln i wszystko będzie chulało Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Jak się stało ? Jechałem ze znaczną prędkością ul. Jerzmanowską w stronę miasta. W pewnym momencie zauważyłem przed sobą w odległości ok 300m samochód z przyczepką. Zredukowałem na 3, wrzuciłem kierunek i zamierzałem wyprzedzać, kiedy zobaczyłem że facet nagle hamuje i skręca w lewo na posesję. Kiedy zobaczyłem przed sobą samochód zajeżdżający mi drogę od razu zrobiło mi się gorąco . Minąłem go poboczem z prawej strony , motor wpadł na muldę zaczęło nim rzucać , zaczepił prawą stroną przedniej owiewki o reklamę przy drodze , a następnie przewrócił się na lewo i szorując bokiem po ulicy zatrzymał się 50 m dalej.

Post został pochwalony 0 razy

Eeeeee to jak ci zajechał droge trzeba było walic w niego moze jakies odszkodowanie by było Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Rodzina dostanie odszkodowanie, a ja wyląduje w ziemi. Super układ

Post został pochwalony 0 razy

	arturbruder napisał:
	Rodzina dostanie odszkodowanie, a ja wyląduje w ziemi. Super układ

zredukowałeś na 3 czyli miałes sporą prędkość...zimno,opony nie dogrzane zmienna nawierzchnia (może czasem piasek,może śnieg) i o jakim układzie mowa??? Sam sie pchasz na tamten świat chyba...no sorki,ale tak to widze..

Post został pochwalony 0 razy