Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Parkingówka...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna » POMOC... nie tylko drogowa Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Parkingówka...
Autor Wiadomość
Dzi-es
Senior Vip



Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post Parkingówka...
Kawa padła ofiarą puszki. Zostało spisane oświadczenie,a nastepnie zgłoszono szkode do ubezp. winowajcy. W pare dni ma przyjechac ich rzeczoznawca zobaczyć co i jak.

Do wymiany jest :
-Czacha
-Szyba
-Kierunki
-klamka sprzęgła
-Lewy boczek pod siedzeniem.
-lewe lusterko

Mniej uszkodzone i chyba do odratowania(chociaż nie wiem co z tym zrobić w końcu...):
-ten taki plastik z wlotem na boku między czachą a pługiem. Chyba uda się spolerować zadrapanie.
-przerysowana ta pokrywa silnika z lewej strony(cholera wie jak to nazwać)

Jaka kwota za takie uszkodzenia będzie ok? Myśle,że ubezpieczalnia PTU będzie za wszelką cene zaniżać...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 15:02, 02 Sie 2012 Zobacz profil autora
ZygZak
VIP



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 2364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Działdowo
Płeć: Mężczyzna

Post
Znam trochę ceny używek ale nie wiem jak będzie z wymianą na nowe..
Czacha...350-500zł - 450 zł nowa nie lakierowana podróbka.
szyba 150zł podróbka
pokrywa alternatora, bo o niej piszesz...używka 300-350zł
reszta po kilkadziesiąt złotych...
do tego lakierowanie....


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:36, 02 Sie 2012 Zobacz profil autora
Dzi-es
Senior Vip



Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Dobrym pomysłem jest podrzucenie moto do Kawasaki żeby ocenili ile wyjdzie za naprawe?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:56, 02 Sie 2012 Zobacz profil autora
Tofik
Pytacz



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

Post
ja bym się nie cyrkolił tylko od razu tam jechał. Przecież to nie ty płacisz. Tylko jego ubezpieczenie. Więc żadnych używek, only new.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 22:10, 02 Sie 2012 Zobacz profil autora
arturz
Bywalec



Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Tofik ale robiłeś tak, czy może tylko tak Ci się wydaje? Ubezpieczalnia płaci kwotę bezsporną czyli tyle im się wydaje, że to kosztuje. Po wstawieniu do ASO trzeba zrobić kosztorys i dostać akceptację u ubezpieczyciela a na koniec zanieść fakturę.

Niektórym to się wydaje, że ubezpieczyciel ma wydać nieograniczoną kwotę żeby naprawić motocykl do stanu z przed szkody. Limitem jest kwota 100% wartości motocykla z ichnich tabelek, nieraz to śmieszna kwota.

Druga sprawa - wstawianie do ASO i robienie na oryginalnych częściach które mają marże po kilkaset procent, głupota. Lepiej pocisnąć ich o gotówkę, kupić zamienniki, plastiki pospawać i polakierować a za resztę pojechać na wakacje.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:58, 02 Sie 2012 Zobacz profil autora
Dzi-es
Senior Vip



Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Taka opcja też jest. Lusterko nowe i mozna jeździć. Tylko jeszcze czacha i szyba sie rzuca w oczy...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 1:57, 03 Sie 2012 Zobacz profil autora
Tofik
Pytacz



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

Post
Odpowiadając na twoje pytanie Arturz. Miałem na razie tyle szczęścia że nikt mi nie uszkodził moto. Więc nie musiałem się ganiać po ubezpieczalniach.

Dzi-es, proponuje abyś się skontaktował Krzys51. On zajmuje się właśnie wymienionymi tutaj sprawami czyli pozyskiwaniem pieniędzy od ubezpieczyciela sprawcy.

Miałeś wypadek napisz [link widoczny dla zalogowanych]
lub dzwoń 501629877
EuCO


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:55, 03 Sie 2012 Zobacz profil autora
TNT
Bywalec



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Silesia, Katocity
Płeć: Mężczyzna

Post
Ja musiałem się za to ganiać po kolizji. Ubezpieczyciel chciał mi wcisnąć 1200 PLN. Potem 2400. NIESTETY ostateczna naprawa bezgotówkowa kosztowała cholerną axę JEDYNE 5600 PLN Mruga
Wartość motocykla jest brana z jakichś 2 tabelek, z czego jedna z nich to na pewno wartość wg. Eurotax Glass. Ja na ówczesną chwilę miałem certyfikowany papier z Eurotaxu że moje moto 2006 w stanie średnim warte jest 12'500 i ubezpieczyciel nie miał za bardzo wyjścia. Choć i tak owiewka czołowa była spawana bo oryginalna nowa kosztowała tyle że kosztorys mógł nie przejść... Wesoly

Który masz rocznik moto? Może uda się zrobić plastiki na bezgotówkę. Z chęcią pomogę w takich sprawach. Już 2 kolizje moto przerobiłem (wcześniej gs 500 2 lata temu)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez TNT dnia Pią 11:33, 03 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Pią 11:32, 03 Sie 2012 Zobacz profil autora
Raisha
Administrator



Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: P-ń
Płeć: Kobieta

Post
Nam na prawku zwracali uwage właśnie na to, żeby nie zostawiać wyceny ubezpieczycielowi bo zrobi to maksymalnie po kosztach. Wal do Krzysia.

A co do wypowiedzi Artura to dodam tylko, że co się nauczysz grzebiąc przy moto sam - to Twoje.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:17, 03 Sie 2012 Zobacz profil autora
krzys51
Natręt gaduła



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Wyceną się nie zajmujemy. Sam kiedyś odwoływałem się za auto z AC ze trzy razy+mój kosztorys. Ale dołożyli 100% Tu jest za mała kwota by firma się podjęła.
Gdy by zaś ktoś sobie kuku zrobił no to wtedy dzwonić,dzwonić.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:25, 03 Sie 2012 Zobacz profil autora
arturz
Bywalec



Dołączył: 28 Kwi 2011
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Generalnie ubezpieczyciel zawsze robi oględziny, wycenia i wypłaca kwotę bezsporną. Jeżeli ocena przekracza kompetencje rzeczoznawcy (a tak jest, bo dla takiego jednego czacha to "osłona kolumny kierowniczej") to można się umówić na oględziny w serwisie przy obecności rzeczoznawcy. Nie wolno się poddawać, ja babeczkę cisnąłem i dostałem 4x tyle, moto polakierowałem za 1k a za resztę pojechałem na wakacje

Na bezgotówce i nowych częściach to się opłaca robić świeże motocykle/samochody, żeby nie było śladu bo nowego zawsze szkoda i ubezpieczyciel jest bardziej skory do płacenia serwisowi niż dawaniu takich pieniędzy do ręki poszkodowanemu.

Tofik to skoro nie miałeś to nie podsuwaj nierealnych rozwiązań bo to co napisałeś to pobożne życzenia nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 1:40, 04 Sie 2012 Zobacz profil autora
Dzi-es
Senior Vip



Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Dzieki wszystkim za rady. Aktualnie siedze w Angli,ojciec ma przyjac kolesia z PTU ktory ma ocenic szkody. Jak beda dawac za malo to bede sie klócil. Wydaje mi sie ze zrobilem lepiej bo gosciu wydaje sie sknera i jak ogladal to standardowo teksty typu 'tu troszeczke widac ale malutko' , 'takie male pekniecie' , 'spolerowac moze sie uda'.. watpie aby chcial dac wiecej niz 500zl z czego ze 150 na szybe + ze 100 na lusterko a z reszta sie mecz zeby jeszcze posklejac i pomalowac plastiki. Czacha ma lekkie przetarcia ale widoczne + pekniecia przy mocowaniu szybki - wolalbym wyminienic caly element niz sklejac tu i tam...

sorry nie mam polskich znakow w angolowie.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 16:06, 04 Sie 2012 Zobacz profil autora
Dzi-es
Senior Vip



Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Pany wycenily mi zygzaka sprzed stluczki na 3100.PLN.. Gdy ja za niego dalem 4700PLN. Niby nie ma tragedi bo roznica sprzed i po im wyszla 2000 PLN. Do wymiany na juz jest aby lusterko, i w zimie do klejenia/spawania(cholera wie...) i lakierowania wszystkie elementy owiewek etc. Kierunki przod tez do wymiany. No i dwie klamki ale to juz drobiazg. No i cholera pokrywa silnika lewa strona. Jakby tym zlodziejom zabrac wiecej kasy to moze i wydechy bym doprowadzil lub wymienil... Pytanie, brac czy sie odwolywac?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:25, 09 Sie 2012 Zobacz profil autora
krzys51
Natręt gaduła



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
A bezgotówkowo nie lepiej. Niech wyznacza serwis lub się określą jak oni to widzą i znajdź porządny zakład. Bo spawać plastiki czy szpachlować to już nie oryginał.
Nie wiem czy przed był oryginał czy jakaś padaczka(bez urazy)
Ja lubię motongi w oryginale a na naprawy zawsze dają mało kasy. Samo lakierowanie np.całego to 1500zł a do tego naklejki oryginał które nie są tanie




Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:09, 09 Sie 2012 Zobacz profil autora
Dzi-es
Senior Vip



Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 1605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

Płeć: Mężczyzna

Post
Kawa zostala kupiona od Przemka wiec moze kojarzysz w jakim stanie byla. Wszystko bylo elegancko, drobne uszkodzenia ktorych nie bylo widac na pierwszy rzut oka,lakier z tego co potem odkrylem nie byl oryginalny. byl polozony czarny ale byl polozony raczej dobrze i bez bubli. 93 rocznik wiec nie ma opcji ze oryginal. Wg nich to szkoda calkowita bo jak obliczali koszty naprawy to wyszlo im 6tys...(chyba z kosmosu...) wiec koszt naprawy zawyzyli w .uj a cene rynkowa sprzed obnizyli tez w .uj za 3100 to samo padlo mozna kupic... Najlepiej widzi mi sie dorwanie plastikow uzywanych w dobrym stanie i malowanie wszystkiego w jeden kolor. Samo lakerowanie wyjdzie conajmniej 1000zl jesli ma byc porzadnie. jakby sie spiac to 2 tysie starczy,ale wiadomo latwiej byloby majac np te 3tys. A szkody moralne?Wesoly caly tydzien wkur.. bo ledwo kawe kupilem,nawet nie jezdzilem prawie wcale a tu juz ktos mi przypier.... ehh

A najlepsze,w urzedzie skarbowym mowili ze 4500 za ten rocznik. Wiec gdzie tu kur*a sens. Popieprzony kraj. Jest szansa ze wywalcze wartosc sprzed szkody na poziomie 4-4,5tys?

Naklejki to juz bym sobie odpuscil jedynie kawasaki na bak. Jakbym mial malowac od nowa to w cichociemna gleboka czern bez zbednych bajerow.

To jest smieszne bo wychodzi na to,ze za cene mojego moto realna(4700) moglbym kupic wg ich tabelek 2000/1999 rok w takim stanie. hehe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dzi-es dnia Czw 17:46, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Czw 17:16, 09 Sie 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna » POMOC... nie tylko drogowa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin