Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
LYTR - jako które moto?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna » Ogólne Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
LYTR - jako które moto?
Autor Wiadomość
Qbus88
król szos



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

Post LYTR - jako które moto?
Wydzielam z tematu jawooora "nowy bike" dla chętnych podjejęcia dyskusji


Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:46, 25 Lut 2011 Zobacz profil autora
Raisha
Administrator



Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: P-ń
Płeć: Kobieta

Post
Jawor, bez obrazy, ale... niedawno rozpieprzyłeś 600-tkę i następnego kupiłeś litra? Poziom umiejętności nagle Ci podskoczył czy dorwałeś jakieś ubezpieczenie na preferencyjnych warunkach?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:21, 24 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:46, 25 Lut 2011
Zobacz profil autora
Daga
Bywalec



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
Ja tylko dodam,jak już zresztą kiedyś powiedziałam-jeśli wyjeżdzasz na drogą,nie odpowiadasz tylko za swoją d*pkę,tylko za każdego użytkownika na jezdni.Za wybiegające dziecko,pijaka na poboczu,starszego kapelusznika w Tico,świeżo upieczoną blondynkę kierowcę...A tu umiejętności i technika często decydują o zdrowiu i zyciu.Mój Ojczym 30 lat jeżdzi na moto i uważa,że nie wykorzystuje mocy swojej prawie dwudziestoletniej F2.Zresztą...Jeśli przejechałeś dziesiątki tysięcy km i masz doświadczenie-spoko,a jeśli kupuje się litra po niecałym sezonie-dla mnie zawsze to będzie lekkomyślność.Tym bardziej,że miałeś w ogóle okazję przejechać się nim chociaż kawałek?
No ale to ode mnie.Nie pierwszy i nie ostatni raz mam odmienne zdanie Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:57, 24 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:47, 25 Lut 2011
Zobacz profil autora
Daga
Bywalec



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
jawooor napisał:
daga, wiem Wesoly jestem w pelni swiadomy tego ze po sezonie tak naprawde g*wno wiem, i ze nie jestem jedynym ktory jezdzi/chodzi/biega/skacze po asfalcie. Mysle ze wiem kiedy moge sobie pozwolic na szalenstwo a kiedy sie ogarniac. Jesli chcesz moge napisac ze go zadlawie ale obydwoje wiemy ze tego nie zrobie Wesoly
Daga nie chce Cie urazic ani nikogo innego ale nie mam zamiaru sie tlumaczyc z tego co zrobilem. Jestem swiadomy togo co zrobilem i co robie dalej. A jakbym sie tak mial wszystkiego bac to bym z domu nie wychodzil.

Ps. Jezdzilem, nie kupie kota w worku bez jazdy testowej


Wiesz,Jawooor,teoretycznie jest to Twoja sprawa...Tylko dlaczego wszyscy doświadczeni motocykliści,których znam(lekko ponad 10 sezonów na moto) nigdy nie pochwalą takiego pomysłu...?Ja nie wiem,czasami mam wrażenie,że takie decyzje to przedłużanie swojego wacka (nie biję tu do Ciebie),lans i pokazanie "mam litra,jestem zajebisty".No bo jak to inaczej tłumaczyć?Myślisz,że ja jestem zachwycona tym,że mam motocykl z 93 roku zdławiony do 33 Km i wygląda toto jak stary golf wśród samochodów?Nie.Ale to jest pierwszy krok.Następnym pewnie za sezon będzie odblokowanie GSa.Następnym pewnie za dwa,trzy-jakaś sześćsetka.Następnie coś trochę mocniejszego.Ale na litra,jeśli kiedykolwiek-wsiądę,gdy w pełni będę wykorzystywać poprzednie moto.I wiem,że jeżeli będę dobra,żadny nowicjusz na litrze nie da rady(Może na prostej Wesoly ).Nie rozumiem takich decyzji i nigdy nie zrozumiem-oczywiście jest to Twoje życie i Ty decydujesz,ale pamiętaj-na drodze nie jesteś sam.A nam młodym często też wydaje się,że jesteśmy nieśmiertelni...
Nie musisz na to odpisywać,ja osobiście to co miałam do powiedzenia,przekazałam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Pią 4:16, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:49, 25 Lut 2011
Zobacz profil autora
artur
Gość






Post
Daga napisał:
Wiesz,Jawooor,teoretycznie jest to Twoja sprawa...Tylko dlaczego wszyscy doświadczeni motocykliści,których znam(lekko ponad 10 sezonów na moto) nigdy nie pochwalą takiego pomysłu...?Ja nie wiem,czasami mam wrażenie,że takie decyzje to przedłużanie swojego wacka (nie biję tu do Ciebie),lans i pokazanie "mam litra,jestem zajebisty".No bo jak to inaczej tłumaczyć?Myślisz,że ja jestem zachwycona tym,że mam motocykl z 93 roku zdławiony do 33 Km i wygląda toto jak stary golf wśród samochodów?Nie.Ale to jest pierwszy krok.Następnym pewnie za sezon będzie odblokowanie GSa.Następnym pewnie za dwa,trzy-jakaś sześćsetka.Następnie coś trochę mocniejszego.Ale na litra,jeśli kiedykolwiek-wsiądę,gdy w pełni będę wykorzystywać poprzednie moto.I wiem,że jeżeli będę dobra,żadny nowicjusz na litrze nie da rady(Może na prostej Wesoly ).Nie rozumiem takich decyzji i nigdy nie zrozumiem-oczywiście jest to Twoje życie i Ty decydujesz,ale pamiętaj-na drodze nie jesteś sam.A nam młodym często też wydaje się,że jesteśmy nieśmiertelni...
Nie musisz na to odpisywać,ja osobiście to co miałam do powiedzenia,przekazałam Wesoly


Daga przepraszam, ale uważam, że jako nowicjusz nie masz prawa wypowiadać się o tym co na pierwsze moto bo sama jesteś nowicjuszem, zgadza się? Więc jak do tej pory jest to tylko gadanie "bo ja kupiłam GS-a 33 KM i to jedynie słuszna droga, a ty kupiles litrowe V2 i sie zabijesz/masz malego".

Nie ma reguły, że po zakupie litrowego motocykla na pierwsze moto zaparkujemy w bagażniku jakiegoś lanosa czy przywalimy w kapelusznika wyjeżdżającego z podporządkowanej.

Wszyscy motocykliści nie pochwalą bo sami szli drogą GS-a i teraz uważają, że żyją tylko dlatego co nie zawsze jest prawdą.

Przerabiałem to samo - pierwsze poważne moto - ZZR 1200, każdy mówił, że sezonu nie przejeżdże, że będzie bolało, ble ble ble... Stuknęło ponad 60 000 w dwa lata i nadal chodzę po tym świecie.

Wszystko zależy od podejścia, jak ktoś dostaje pierdolca na widok prostej ciągnącej się po sam horyzont i odkręca gaz do końca to owszem, ma duże szanse długo nie pojeździć. Nie można dopuścić do siebie myśli "zrobiłem 5/10/15 tys km, znam juz moto i umiem jezdzic", bo to najlepsza droga do kuku. SYSTEMATYCZNIE zaczynamy używać coraz więcej możliwości motocykla, a nie, że rok jeździmy jak kapelusznik a na drugi dzień chcemy pojeździć jak Ghostrider...

Szczerze? Wkur%^#(*@ mnie to larum podnoszone gdy ktoś kupi sobie litra na pierwsze moto, jego życie, jego wybór. Amen.

To takie moje dwa grosze.

EDIT, bym zapomniał to co zawsze powtarzam w kwestii GS-a:
Ten motocykl nie ma mocy - to dla nowicjuszy jest dobre i wskazane, ale ten motocykl również nie posiada hamulców oraz zawieszenia co już jest mniej dobre bo nie nauczy nas nigdy dobrej jazdy.


Ostatnio zmieniony przez artur dnia Pią 9:11, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Pią 9:01, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:52, 25 Lut 2011
Raisha
Administrator



Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: P-ń
Płeć: Kobieta

Post
artur napisał:
Szczerze? Wkur%^#(*@ mnie to larum podnoszone gdy ktoś kupi sobie litra na pierwsze moto, jego życie, jego wybór. Amen.


A ktoś tu robi larum? Bo nie zauważyłam nic co by pasowało do powyższego opisu.
Larum i i syf to był ostatnim razem w temacie gsx-r K7 1000 (jakby ktoś nie pamiętał). Że nie wspomnę o tym co się wtedy działo na Ścigaczu (tak dla porównania).

Nie każdy musi pochwalać taki wybór. Jeden pogratuluje inny skrytykuje - ma prawo do własnego zdania i ma prawo je tu (odpowiednio) wyrażać. W końcu to forum, a nie kółko wzajemnej adoracji gdzie wszyscy tylko potakują i uśmiechają się do siebie niezależnie od tego co myślą.

niunia i oli napisał:
A ja wam powiem że troszkę rozumiem Jawora.
Po pierwsze spełnił właśnie swoje marzenia i to jest extra.


Tak, tu się zgodzę, bo też to rozumiem Wesoly Spełnianie marzeń jest extra. Wg mnie czasem warto na nie po prostu trochę poczekać. Ze względów choćby takich jak opisała Daga.

jawooor napisał:
nie mam zamiaru sie tlumaczyc z tego co zrobilem.


Nikt Ci nie każe. I myślę, że nikt tego od Ciebie nie oczekuje. Bo na jakiej podstawie niby?

jawooor napisał:
wydaje mi sie ze gdyby Przemek nie zjechal kiedys kogos za kupienie gixa 1000 to Twoj post by sie nie pojawil...


Jeśli chodzi o motocykle, to "starą wyjadaczką" bynajmniej nie jestem. Też się uczę. I słucham co mówią osoby, które już trochę jeżdżą i mają doświadczenie. Ktoś swego czasu wytłumaczył mi pewne rzeczy, dlatego mam odmienne zdanie. Podchodzę do takich wyborów z dużym dystansem i sporą dozą sceptycyzmu. Spełniłeś swoje marzenie - fajnie. Dorze, że jak piszesz, zdajesz sobie sprawę z tego na co się zdecydowałeś. Ale sam już miałeś okazję się przekonać, że zachowawcza jazda to nie wszystko, bo zdarzają się sytuacje nieprzewidziane, w których decydujące może być właśnie doświadczenie. Ostatnio na szczęście był to tylko pies i na szczęście nic się nikomu nie stało. Także wybacz, ale Ci nie pogratuluję. Zamiast tego życzę szybkiego zdobywania nowych umiejętności Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Raisha dnia Pią 9:47, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
Pią 9:42, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:52, 25 Lut 2011
Zobacz profil autora
artur
Gość






Post
Raisha napisał:

A ktoś tu robi larum? Bo nie zauważyłam nic co by pasowało do powyższego opisu.
Larum i i syf to był ostatnim razem w temacie gsx-r K7 1000 (jakby ktoś nie pamiętał). Że nie wspomnę o tym co się wtedy działo na Ścigaczu (tak dla porównania).

Nie każdy musi pochwalać taki wybór. Jeden pogratuluje inny skrytykuje - ma prawo do własnego zdania i ma prawo je tu (odpowiednio) wyrażać. W końcu to forum, a nie kółko wzajemnej adoracji gdzie wszyscy tylko potakują i uśmiechają się do siebie niezależnie od tego co myślą.

Owszem, bo niektórzy rzucili się na niego jakby nie wiadomo co zrobił a reszta przyklaskuje. Nie wystarczy proste "to mocne moto, uważaj"? Tylko musi być cały wykład (od nowicjuszki...) na temat pierwszego motocykla z elementami o wacku włącznie?

Raisha napisał:

Ale sam już miałeś okazję się przekonać, że zachowawcza jazda to nie wszystko, bo zdarzają się sytuacje nieprzewidziane, w których decydujące może być właśnie doświadczenie. Ostatnio na szczęście był to tylko pies i na szczęście nic się nikomu nie stało. Także wybacz, ale Ci nie pogratuluję. Zamiast tego życzę szybkiego zdobywania nowych umiejętności Wesoly

A teraz tak podejdźmy zdrowo rozsądkowo do tematu... Co by się stało gdyby wtedy jechał na litrowym V2? No właśnie... Nie rozpieprzył się dlatego, że pycił, tylko dlatego, że wybiegł mu pies. Shit happens i nie miało to raczej nic wspólnego z tym na czym jechał.


Ostatnio zmieniony przez artur dnia Pią 9:59, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 4 razy
Pią 9:54, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:53, 25 Lut 2011
Qbus88
król szos



Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Przemyśl
Płeć: Mężczyzna

Post
I po co tyle szumu znowu? Jego sprawa, jego życie, jego marzenia. Można na pierwsze moto mieć 125 i sie na początku ropier**** a można na litrze od początku całe życie przejeździć, ale przecież nie ma sensu przerabiać i wałkować tego tematu, za każdym razem jak ktoś litra kupi to tyle szumu będzie??
Ja gratuluję spełnienia marzeń i szerokości życzę


Raisha napisał:

Nie każdy musi pochwalać taki wybór. Jeden pogratuluje inny skrytykuje - ma prawo do własnego zdania i ma prawo je tu (odpowiednio) wyrażać. W końcu to forum, a nie kółko wzajemnej adoracji gdzie wszyscy tylko potakują i uśmiechają się do siebie niezależnie od tego co myślą.


No właśnie ODPOWIEDNIO wyrażać a chyba nie każdy to robi...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 10:11, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:54, 25 Lut 2011
Zobacz profil autora
Daga
Bywalec



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
Z tego,co zaobserwowałam w moim motocyklu-ma on zarówno hamulec w stalowym oplocie,jak i posiada zawieszenie.No,ale może coś mi umknęło.Dam znać,jeśli okaże się,że się pomyliłam Kwadratowy
Ja w przeciwieństwie do niektórych staram się słuchać mądrzejszych ode mnie.Wystarczy,że siedzę na V2 jako pasażer i widzę,co potrafi.Taki sprzęt wymaga odpowiednich umiejętności i tyle.Nikt mi nie wmówi,że tak nie jest,bo po prostu tak jest Wesoly Jeśli każdy ma takiego skilla do litrów,to czemu w większości mają one kwadratowe opony?Dlaczego Ci skillowcy nie biorą udziału w zawodach,treningach,itp?Artur,z Tobą się w polemikę wolę nie wdawać,bo jesteś do tego od początku pierwszy i Twoja racja jest najtwojsza.Ja mam podobnie,więc wolę temat z mojej strony zamknąć Wesoly
Tak czy siak,jeśli się Jawooor pojawisz na zlocie,mam nadzieję,że będziesz się czuć na swoim moto pewnie.Trzaskaj kilometry,ile się da i oby Cię nic na drodze nie zaskoczyło.Myślałam,że kupiłeś Monstera,a tu proszę Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:34, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:54, 25 Lut 2011
Zobacz profil autora
artur
Gość






Post
Daga napisał:
Z tego,co zaobserwowałam w moim motocyklu-ma on zarówno hamulec w stalowym oplocie,jak i posiada zawieszenie.No,ale może coś mi umknęło.Dam znać,jeśli okaże się,że się pomyliłam Kwadratowy

To co ma GS500 to są spowalniacze i resory a nie hamulce i zawieszenie. Powie Ci to każdy kto ma dłuższy czas styczność z motocyklami. GS500 to niestety taka japońska MZ ETZ 251 czy Jawa 350 TS i nie ma co się oszukiwać. Istnienie takich elementów nie oznacza, że mogą one w jakikolwiek sposób równać z tymi z mocniejszych motocykli, moc wymaga lepszych hamulców i zawieszenia które to przy ratowaniu dupy są priorytetowymi elementami.

Daga napisał:

Ja w przeciwieństwie do niektórych staram się słuchać mądrzejszych ode mnie.Wystarczy,że siedzę na V2 jako pasażer i widzę,co potrafi.Taki sprzęt wymaga odpowiednich umiejętności i tyle.Nikt mi nie wmówi,że tak nie jest,bo po prostu tak jest Wesoly Jeśli każdy ma takiego skilla do litrów,to czemu w większości mają one kwadratowe opony?Dlaczego Ci skillowcy nie biorą udziału w zawodach,treningach,itp?

Nikt nie mówi, że nie wymaga umiejętności, co nie znaczy, że można tych umiejętności nabyć na tym właśnie motocyklu, jeżeli tylko się wie co się robi. Kwadratowe opony? Rzeczywiście super sposób do oceny czyichś umiejętności. Powiedz mi jak po wypadzie 4000 km po autostradach nie mieć kwadratowej opony z tyłu? Jedyne co potrafi ocenić umiejętności jeźdźca to szybkość kręcenia kółek na torze i to właśnie tor kształci i uczy wjeżdżania się na moto przy okazji weryfikując zdanie o swojej zajebistości takich co uważają, że już umieją...

Daga napisał:

Artur,z Tobą się w polemikę wolę nie wdawać,bo jesteś do tego od początku pierwszy i Twoja racja jest najtwojsza.Ja mam podobnie,więc wolę temat z mojej strony zamknąć Wesoly

Tu nie chodzi o rację a o dyskusję, rzeczową dyskusję popartą argumentami, własnymi doświadczeniami a nie demagogię i powtarzanie zasłyszanych prawd...

Bo widzisz, ja ze swojej strony (tych zaczynających od >= 1000ccm) mogę coś powiedzieć bo przeszedłem przez to, Ty ze swojej nie - tym się różnimy.

Aha jeszcze jedno - proponuję wszystkim przeczytać to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Qbus88 napisał:
Przypominam, że nie jest to temat GS 500, ani też: czy litr na drugie moto to dobry wybór. Jest to temat jawoora "nowy bike" i proszę o nie zaśmiecanie tego wątku.

Qbus to wydziel gdzieś to


Ostatnio zmieniony przez artur dnia Pią 12:05, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Pią 12:01, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:55, 25 Lut 2011
lidkus
Gość






Post
Nie chcialo mi sie czytac wszystkich wypowiedzi. Ale powiem tylko tyle ze moje pierwsze duze moto to wlasnie moj zygzak. Chcialem kupic stara fzr 1000 albo thunderace 1000 ale nie starczylo siana. Nie mowie ze mam umiejetnosci latania na gumie i waleniu stopali. Ale potrafie jezdzic z glowa i gdybym mial kase bym sobie zapie...ił zx10r z 04 roku i sie nia bujał po Polsce. A bicie nie potrzebnej piany przez ludzi uzytkujacych motocykli co maja mniej niz 100km pod dupa uwazam za nie wnoszace nic do tematu. Dla mnie gs to rower z silnikiem od mz'tki ktorym moze kazdy latac i go krecic bez problemu. Odwijasz gs'em w zakrecie i co? nic, odwiń w zakręcie na zzr 600 albo na falco 1000 i zacznij sie wypowiadac jakie to ma przyj...anie. Reasumujac jak chlopak ma oleju w glowie tyle co ja albo i wiecej to co sezon nauczy sie nowych technik i z kazdym kilosem wyjezdzonym na v2 1000 bedzie mu coraz lepiej szło. PS nie chcialem nikogo urazic swoja opinia a tymbardziej tych co zaczynaja przygode od motocykli pokroju gs. Szerokosci
Pią 13:00, 25 Lut 2011
PRZENIESIONY
Pią 13:56, 25 Lut 2011
Daga
Bywalec



Dołączył: 28 Sty 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

Post
Czy ja tu gdzieś biję pianę?Nie zauważyłam.
Lidkus,wg Ciebie licznikowe 200 km/h na GSie to tylko naklejka?A filmiki z jazdy na YT to oczywiście nie z GSem.Do tego 50 kM to moc kosiarki.
Wezcie...Za chwile sie okaze,ze sie trzeba na nim nogami odpychac,a w obowiazku kazdego poczatkujacego jest kupienie litra,bo przeciez idzie sie na tym nauczyc.A ile czasu to zajmie i ile niebezpiecznych sytuacji moze spowodowac,nie jest w ogole wazne.My tu mowimy o litrowym silniku w V2.Nie probowalabym nawet porownywac tego z rzedowa czworka.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:33, 25 Lut 2011 Zobacz profil autora
stanio
król autostrad



Dołączył: 01 Mar 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Niewiadów/Tomaszów Maz./Łódź
Płeć: Mężczyzna

Post
dobra ludziska koniec klotni, ile ludzi tyle wersji, bylo jest i tak bedzie. kazdy ma inne poglady, i dlatego zostane obiektywny. zeby nie bylo zadnego rzucania miesem,


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:17, 25 Lut 2011 Zobacz profil autora
mikrus193
król autostrad



Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska taka pikna
Płeć: Mężczyzna

Post
a ja powiem tak Wszystkiego Najlepszego Robert


Post został pochwalony 0 razy
Pią 16:21, 25 Lut 2011 Zobacz profil autora
jawooor
Pytacz



Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Żyrardów
Płeć: Mężczyzna

Post
Daga, jeśli uważasz że będę mistrzem prostej to masz mojego maila - [link widoczny dla zalogowanych] (jego tak jak numeru tel. nie zmienię) pisz kiedy chcesz, ja będę Ci odsyłał zdjęcie tylnej opony i będziesz mogła na bieżąco stwierdzać czy jestem mistrzem prostej... Na pewno będę chciał i po torze w poznaniu polatać, będę w poznaniu to dam znać...
ale opanowanie moto na torze a nawyki to dwie różne sprawy. A nawyków nauczę się tak samo na 1000 jak i na 125 z tym że 1000 będzie miał lepsze hamulce, geometrię, opony i rozwiązania techniczne


Post został pochwalony 0 razy
Pią 17:53, 25 Lut 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.zzr.fora.pl Strona Główna » Ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin